Przewożenie samochodem długich przedmiotów nie jest sprawą prostą. Nawet jeżeli nie mają one dużego obwodu ani masy. Przykładem mogą być narty, które wielu z nas każdego roku zabiera na zimowe urlopy. Nowoczesne auta najczęściej wyposażone są w specjalne przejście, które znajduje się za tylnym podłokietnikiem. Dzięki temu można zyskać nieco miejsca i przełożyć narty do bagażnika. Jednak wciąż podróżowanie w ten sposób jest trudne, natomiast jeżeli chcemy jechać w pięć osób – w ogóle niemożliwe. Dlatego dobrym pomysłem jest uchwyt na narty, mocowany do bagażnika samochodowego na dach. Rozwiązuje to wiele problemów za jednym razem. Przede wszystkim nie musimy już obawiać się o to, że narty włożone do wnętrza auta zniszczą tapicerkę. Możemy zabrać tyle pasażerów ile chcemy, a komfort jazdy jest znacznie większy.

Czy trudno jest wyposażyć auto w tego rodzaju uchwyty? Okazuje się, że wcale nie, a one same są dodatkowo bardzo tanie w zakupie. Wystarczy posiadać jakikolwiek bagażnik dachowy, czy to montowany do szyn dachowych czy na relingi – zależnie co posiadamy w danym samochodzie. Następnie na konstrukcję bagażnika mocujemy uchwyt na narty i już możemy rozpoczynać ich przypinanie. Niektórzy praktykują przywiązywanie nart bezpośrednio do stelażu bagażnika, jednak to nie jest do końca dobre rozwiązanie. Nie trzeba wiele, by mogło dojść do uszkodzenia powierzchni dachu, a nawet oderwania się nart w czasie jazdy. Stosując specjalny uchwyt nie musimy bawić się sznurkami, wystarczy włożyć narty na odpowiednie miejsce i zatrzasnąć zabezpieczenie. Załadunek jest szybki i łatwy, a przewóz nart w ten sposób bezpieczny.